piątek, 8 października 2010

JDD 2010

Pierwszy dzień konferencji chyli się powoli ku końcowi. Czas na wrażenia:
  1. IMHO całkiem dobry dobór prelegentów. Niezastąpiony Ted Neward, dobry Bill Burke, zaskakująca Linda Rising zagwarantowali interesujący dzień
  2. Catering na piątkę z plusem :)
  3. Impreza konferencyjna długo się rozkręcała. Najważniejsze, że się rozkręciła i było naprawdę fajnie.
  4. Jedyny minus - sala. Jest po prostu niewygodnie, a za "ścianą" słychać kozłowaną piłkę... Serio :)
Zobaczymy co przyniesie kolejny dzień.